Rejestracja Logowanie

Podsumowanie początku sezonu PSG 19.09.2022 00:00


Od 31 lipca PSG rozegrało jedenaście spotkań w trzech różnych rozgrywkach. Poza remisem z AS Monaco pod koniec sierpnia wszystkie wygrało. O doskonałym początku sezonu w wykonaniu ubiegłorocznego mistrza Francji przekonać mógł się Mateusz Wieteska, którego Clermont Foot straciło w spotkaniu z paryżanami aż 5 bramek. Zawodnicy Lille, którym w uszach pobrzmiewał jeszcze gwizdek sędziego rozpoczynający spotkanie, już po 9 sekundach byli bramkę do tyłu. Do końca spotkania stracili ich jeszcze sześć.


PSG w tym sezonie jeszcze nie przegrało


Po 8 ligowych meczach mają 22 punkty, na które składają się 7 zwycięstw i jeden remis. W trzech pierwszych spotkaniach zdobyli 17 bramek, tracąc zaledwie 3. Wystarczyło to do pobicia wyników OGC Nice z odległych rozgrywek 75/76, które trzy pierwsze mecze zakończyło z bilansem 12 do 2 oraz ustanowienia rekordu wszech czasów Ligue 1. PSG pod tym aspektem odskoczyło również rywalom z innych lig. Najlepsze otwarcie w historii Premier League zanotowała Chelsea w sezonie 2011/12, która zdobyła 14 bramek, nie tracąc przy tym ani jednej. 15 goli przy jednym straconym w swoich trzech meczach zanotował Bayern Monachium na starcie obecnego sezonu.


Fanów zespołu z Paryża przede wszystkim cieszyć mogą liczby ofensywnego tria, imponującego formą. Przede wszystkim kwitnie współpraca Neymara z Messim, którzy nawiązują do swoich najlepszych lat jeszcze z czasów Barcelony. Brazylijczyk przoduje w klasyfikacji kanadyjskiej, w samej tylko lidze mając udział przy 15 bramkach. Tyle samo asyst co Neymar, zaliczył Messi, dokładając do tego 3 bramki w Lidze Mistrzów. Kamyczkiem do ogródka jest wynik asyst Mbappe, który w obecnym sezonie jeszcze żadnej nie zanotował. W poprzednim miał ich 17 w samej lidze.

Imponujący poprzedni sezon


Imponujące otwarcie PSG zaliczyło również w poprzednim sezonie. W ośmiu spotkaniach zdobyli komplet punktów, 22 bramki, a sami stracili 7. Po drodze wpadł jednak remis z Club Brugge w Lidze Mistrzów i wygrana dwoma golami z Manchesterem City w tych samych rozgrywkach. Przegrali jednak Superpuchar Francji z Lille. Jak wygląda to w porównaniu do dzisiejszego stanu rzeczy? Rozgrywkach europejskich mierzyli się jak na razie z Maccabi Haifa i Juventusem. Jednak, mimo że oba mecze wygrali, nie należy tego faktu traktować jako prognostyków na dalszą część sezonu.


Izraelski zespół ma być, delikatnie mówiąc, dostarczycielem punktów, a Juventus od kilku sezonów próbuje wrócić na właściwe tory. Cieszyć mogą więc na razie przede wszystkim indywidualne statystyki zawodników. Neymar po 8 spotkaniach ligowych ma więcej asyst niż po całym poprzednim sezonie. Messi osiągnął już połowę asyst z ubiegłorocznych rozgrywek, a wreszcie przepracowany okres przygotowawczy sugeruje, że stać go na więcej. Również w zdobytych bramkach już nawiązali do zeszłego roku. Kolejno brakuje im 5 i 2 goli, by wyrównać swoje osiągnięcia.


Czy PSG ma właściwie jakieś problemy?


Dziennikarze wskazują na brak chemii w szatni i trenera niesprawdzonego we współpracy z supergwiazdami futbolu. Nawet w wygranych meczach w oczy rzucał się fakt wzajemnego oskarżania się brak podań czy słaba jak na razie współpraca linii defensywnej z atakiem. Właśnie w takich spotkaniach potrzebny jest charakter, którego PSG w ubiegłych sezonach brakowało. Nie wiadomo jak gwiazdy zareagują na ewentualne niepowodzenie w Lidze Mistrzów na wiosnę oraz jak kadrowo będzie wyglądał zespół, którego znaczna część weźmie udział w rozgrywanym w środku sezonu Mundialu. W tym pomóc ma doświadczenie i charakter Messiego oraz Ramosa, którzy wygląda na to, że nareszcie wpasowali się w zespół i na razie unikają kontuzji. Szczególnie Ramos.


PSG konsekwentnie od lat przekonuje się, że sam skład złożony z gwiazd nie wystarcza, jeśli nie ma się na niego pomysłu. Do tego dochodzi gigantyczna presja związana z oczekiwaniami. Allegri i Aguero przekonują, że zespół z Paryża jest faworytem do wygrania Ligi Mistrzów. Podobne głosy pojawiają się jednak co roku, a na tę chwilę największym sukcesem obecnego mistrza Francji był występ w finale przeciwko Bayernowi. Sama wygrana Ligue 1 już nie wystarcza, a jak pokazał sezon 2020/21 nawet tutaj może powinąć się noga. Spekulacje o gigantycznym sukcesie i do niedawna nawet o zakończeniu sezonu bez ligowej porażki, mogą zamienić się w plotki o rychłym zwolnieniu trenera oraz odejściu gwiazd, których ego może nie pomieścić się w jednej szatni.

Podsumowanie początku sezonu PSG