(01.04, PROMO) Kategorie transmisji na żywo
Dziczek i Kupisz zagrają z Ronaldo? 28.11.2020 01:42
US Salernitana 1919 to mały, włoski klub ze słonecznego miasteczka Salerno, leżącego w Kampanii. Dlaczego polski kibic, powinien zwrócić uwagę na ten zespół? Powody są dwa. Po pierwsze Salernitana jest bardzo blisko awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech, czyli do Serie A. Po drugie w pierwszym zespole występuje dwóch Polaków - Patryk Dziczek i Tomasz Kupisz.
U progu Serie A?
Salernitana po pierwszych ośmiu kolejkach w sezonie zajmuje w Serie B drugie miejsce z dorobkiem 17 zdobytych punktów. Zespół z Salerno wygrał do tej pory 5 spotkań, 2 zremisował i doznał jednej porażki, zdobywając przy tym 14 bramek i tracąc 7. Klub spisuje się zdecydowanie powyżej oczekiwań, ponieważ żaden z piłkarskich ekspertów we Włoszech nie spodziewał się, że będzie w stanie walczyć o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Oczywiście sezon jest długi, a przed Salernitaną jeszcze 30 meczów, zatem wszystko może się jeszcze wydarzyć. Dotychczasowe wyniki i postawa zespołu dają jednak duże nadzieje na owocną kampanię w sezonie 20/21. Co ciekawe dla polskiego kibica, dużą rolę we włoskiej drużynie odgrywają dwaj rodzimi gracze, czyli Patryk Dziczek i Tomasz Kupisz.
Dziczek i Kupisz zagrają z Ronaldo?
Polacy mają w Salernitanie różne role. Patryk Dziczek to defensywny pomocnik, który zanim trafił do Salernitany z Piasta Gliwice, przewinął się jeszcze po drodze przez Lazio Rzym. W tym sezonie pojawił się na boisku 3 razy w Serie B i raz w Pucharze Włoch, rozgrywając łącznie w barwach swojego klubu 159 minut. Tomasz Kupisz gra częściej, bo zagrał w 7 ligowych spotkaniach i 2 meczach pucharowych. 3 razy wpisał się także na listę strzelców. Te doświadczony, prawy pomocnik świetnie zna włoski futbol, bo w Italii grał m.in. w Bari, Ascoli czy w Chievo. Dzisiaj jest ważnym elementem układanki trenera Fabrizio Castori. Układanki, która ma zagwarantować awans do Serie A i rywalizację z takimi zespołami jak Juventus, Milan, Inter czy Napoli. Czy Polakom uda się wesprzeć swój zespół w drodze po awans? Oznaczałoby to, że w przyszłym sezonie spotkali by na włoskich boiskach takich gigantów futbolu jak Cristiano Ronaldo, Zlatan Ibrahimovic czy Mauro Icardi.
U progu Serie A?
Salernitana po pierwszych ośmiu kolejkach w sezonie zajmuje w Serie B drugie miejsce z dorobkiem 17 zdobytych punktów. Zespół z Salerno wygrał do tej pory 5 spotkań, 2 zremisował i doznał jednej porażki, zdobywając przy tym 14 bramek i tracąc 7. Klub spisuje się zdecydowanie powyżej oczekiwań, ponieważ żaden z piłkarskich ekspertów we Włoszech nie spodziewał się, że będzie w stanie walczyć o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Oczywiście sezon jest długi, a przed Salernitaną jeszcze 30 meczów, zatem wszystko może się jeszcze wydarzyć. Dotychczasowe wyniki i postawa zespołu dają jednak duże nadzieje na owocną kampanię w sezonie 20/21. Co ciekawe dla polskiego kibica, dużą rolę we włoskiej drużynie odgrywają dwaj rodzimi gracze, czyli Patryk Dziczek i Tomasz Kupisz.
Dziczek i Kupisz zagrają z Ronaldo?
Polacy mają w Salernitanie różne role. Patryk Dziczek to defensywny pomocnik, który zanim trafił do Salernitany z Piasta Gliwice, przewinął się jeszcze po drodze przez Lazio Rzym. W tym sezonie pojawił się na boisku 3 razy w Serie B i raz w Pucharze Włoch, rozgrywając łącznie w barwach swojego klubu 159 minut. Tomasz Kupisz gra częściej, bo zagrał w 7 ligowych spotkaniach i 2 meczach pucharowych. 3 razy wpisał się także na listę strzelców. Te doświadczony, prawy pomocnik świetnie zna włoski futbol, bo w Italii grał m.in. w Bari, Ascoli czy w Chievo. Dzisiaj jest ważnym elementem układanki trenera Fabrizio Castori. Układanki, która ma zagwarantować awans do Serie A i rywalizację z takimi zespołami jak Juventus, Milan, Inter czy Napoli. Czy Polakom uda się wesprzeć swój zespół w drodze po awans? Oznaczałoby to, że w przyszłym sezonie spotkali by na włoskich boiskach takich gigantów futbolu jak Cristiano Ronaldo, Zlatan Ibrahimovic czy Mauro Icardi.
Hazard może uzależniać. Graj odpowiedzialnie.